sobota, 23 lutego 2013

264. Jacek Gaworski POMÓŻ WALCZYĆ

Źródło: http://jacekgaworski.pl/

APEL


Nazywam się Jacek Gaworski.
Całe moje sportowe życie opierało się na zasadach fair play, chęci reprezentowania ojczyzny tak by cały świat wiedział, że jest taki kraj jak Polska i są w nim świetni sportowcy. Byliśmy nagradzani dyplomami, pucharami, uściskiem dłoni prezesa, nie było mowy o pieniądzach. Wszystkim nam to w zupełności wystarczało, by dawać z siebie wszystko.
Wówczas nawet przez chwilę nie pomyślałem, że kiedyś brak pieniędzy zagrozi mojemu życiu. W 2004 roku z dnia na dzień straciłem mowę, wzrok, władzę w rękach, czucie od pasa w dół. Z człowieka aktywnego stałem się workiem bezwładnie leżącym na szpitalnym łóżku. Rozpoznanie – stwardnienie rozsiane. Nikt nie wytłumaczył mi co to jest za choroba, co kryje się za skrótem SM!
Za to dowiedziałem się, że o leczeniu nie ma mowy, bo jestem zbyt stary, a postać choroby jest agresywna i szkoda marnować leków. Musiałem radzić sobie sam.
Jako, że w sercu zawsze jestem i pozostanę sportowcem, podjąłem rzuconą przez życie rękawicę. Stanąłem do walki. Walczę do dziś o każdy ruch. Walczę o wszystko, co dla zdrowego człowieka jest oczywiste.
Na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji sprzedaliśmy wszystko, co miało wartość, ale to niestety nie wystarcza. 
W czerwcu 2011 rozpocząłem terapię lekiem nowej generacji. Miesięczna dawka kosztuje 9100 zł. Niestety leczenie mnie na SM nie jest i nie będzie refundowane przez NFZ ze względu na postać choroby.


Dzięki terapii wróciłem do uprawiania szermierki z tym, że teraz walczę na wózku inwalidzkim. Znów godnie reprezentuję Polskę na planszach świata.
Niestety w 2012 roku rozpoznano u mnie nowotwór mnogi rdzenia i sytuacja się powtórzyła. Dowiedziałem się, że nie ma dla mnie leczenia bo chemia i naświetlania uszkodzą rdzeń, a nikt w Polsce nie ma doświadczenia w operowaniu tak bardzo skomplikowanych przypadków. Takie doświadczenie mają kliniki za granicą, ale tam trzeba płacić tysiące Euro, a leczenie będzie wieloetapowe.
Dramatyczne jest to, że w jednej i drugiej chorobie okazało się, że pieniądz jest „przepustką do życia”.
Cały czas walczę, ale bez Waszego wsparcia przegram!
Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc.
Jeśli Możesz Wspomóż mnie w walce ze stwardnieniem rozsianym i nowotworem!
Moim marzeniem jest wystąpienie w roku 2016 na Paraolimpiadzie w Rio de Janeiro,
zdobycie medalu i zadedykowanie go wszystkim tym, którzy uratowali mi życie.
Mówi się, że życie jest bezcenne niestety moje ma konkretną cenę…


POMOC

Mimo że zawsze otaczali mnie ludzie, oklaskiwała publiczność, kiedy zaatakowała choroba zostałem tylko z najbliższymi. Ani państwo, ani miasto mi nie pomogło. Niestety leczenie SM nie jest refundowane przez NFZ, a leki są nieprawdopodobnie drogie. Zaczynam przegrywać walkę i bez wsparcia innych przegram.
Na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji sprzedaliśmy wszystko, co miało wartość, ale to niestety nie wystarcza. Tymczasem w styczniu 2011 roku został zarejestrowany i dopuszczony do sprzedaży na rynku europejskim nowy lek, nowa nadzieja dla mnie. Specyfik ten wykazał się w badaniach klinicznych właściwościami powstrzymującymi postęp choroby oraz co najważniejsze, odbudowującymi uszkodzoną mielinę, a zatem odwracać skutki choroby.
Niestety koszt jednomiesięcznej dawki to ok. 9 100 złotych, a lek trzeba przyjmować przez ponad 2 lata.
W kwietniu 2012 zdiagnozowano u mnie drugą bardzo poważną chorobę – nowotwór mnogi rdzenia. Ze względu na lokalizację i ilość zmian nowotworowych oraz obciążenie stwardnieniem rozsianym żadna klinika w Polsce nie chce podjąć się leczenia mnie. Leczenie zadeklarowała klinika w Berlinie, za które trzeba zapłacić około 80.000 zł.
Po raz drugi moje życie ma konkretną cenę. Dlatego zwracam się z prośbą o POMOC.

KONTO PRYWATNE:Jacek GaworskiING Bank Śląski S.A., Oddział Wrocław, ul. Szewska 72, 50-121 WrocławNumer konta: 14 1050 1575 1000 0023 1860 4655
Jacek Gaworski
Wrocław , ul. Komuny Paryskiej 39-41/9
ING BANK ŚLĄSKI S.A.
IBAN code : PL12105015751000009046472214
SWIFT : INGBPLPW

KONTO FUNDACJI:„FUNDACJA NA RZECZ CHORYCH NA STWARDNIENIE ROZSIANE I CHOROBY NOWOTWOROWE – POMÓŻ WALCZYĆ O ŻYCIE”
KRS: 0000428288
skrócona nazwa: „Fundacja – Pomóż Walczyć o Życie”
Opis przelewu : Jacek Gaworski
ING Bank Śląski S.A., Oddział Wrocław,
Numer konta: 25 1050 1575 1000 0090 9712 1306
„Fundacja – Pomóż Walczyć o Życie”
konto bankowe walutowe: ING Bank Śląski S.A., Oddział WrocławNumer Konta : IBAN code: PL 50 1050 1575 1000 0090 8000 4915
Kod BIC Swift: INGBPLPW

Darowizny przekazywane przez osoby fizyczne
Każdy z nas może przekazać darowiznę na rzecz chorego posiadającego subkonto w Fundacji prowadzącej działalność pożytku publicznego. Taką jest Fundacja – Pomóż Walczyć O Życie. Darowizny nieprzekraczające 6% dochodu można odpisać od podstawy opodatkowania w corocznym zeznaniu podatkowym. Gdy przedmiotem darowizny są pieniądze, to powinna ona być udokumentowana dowodem wpłaty na rachunek bankowy obdarowanej Fundacji.
 Dane do przelewu kwoty darowizn:
„FUNDACJA NA RZECZ CHORYCH NA STWARDNIENIE ROZSIANE I CHOROBY NOWOTWOROWE – POMÓŻ WALCZYĆ O ŻYCIE”
KRS: 0000428288
skrócona nazwa: „Fundacja – Pomóż Walczyć o Życie”
Opis przelewu : Jacek Gaworski
ING Bank Śląski S.A., Oddział Wrocław,
Numer konta: 25 1050 1575 1000 0090 9712 1306


Darowizny przekazywane przez Firmy

Przekazanie darowizny przez firmy umożliwiają zapisy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Na mocy tej ustawy każda firma może odpisać darowiznę od podstawy opodatkowania do wysokości 10% rocznego dochodu.
 Dane do przelewu kwoty darowizn

„FUNDACJA NA RZECZ CHORYCH NA STWARDNIENIE ROZSIANE I CHOROBY NOWOTWOROWE – POMÓŻ WALCZYĆ O ŻYCIE”
KRS: 0000428288
skrócona nazwa: „Fundacja – Pomóż Walczyć o Życie”
Opis przelewu : Jacek Gaworski
ING Bank Śląski S.A., Oddział Wrocław,
Numer konta: 25 1050 1575 1000 0090 9712 1306


Kontakt
 

sobota, 2 lutego 2013

260. Aukcja dla Cysiaczka! :)

Kochani zapraszam Was wszystkich na aukcję pięknego, wyjątkowo orginalnego obrazu.
Artystka zdecydowała się dochód z jego licytacji przekazać na rzecz Marcelinki.

Link do aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=2985519576



Marcelinka to 8-letnia śliczna dziewczynka cierpiąca na padaczke lekooporną z napadami polimorficznymi , opóźnienie psychoruchowe oraz zespół Dravet

Chcecie dowiedzieć się więcej o Cysi, jej cudownej mamie Ani oraz braciach Filipku i Tomaszku? Zajrzyj koniecznie: marcelina-jaworska.bloog.pl



 

259. Igunia odeszła



Po długiej i ciężkiej walce z chorobą dnia 31 stycznia odeszła Igunia. [*]
Aniołku maleńki spoczywaj w spokoju.

Wiadomość od rodziców Iguni:
Kochani, z ciężkim sercem piszę tę ostatnią wiadomość. Igunia po blisko roku walki z chorobą, wczoraj wieczorem odeszła na naszych rękach. Skończyło się pasmo cierpień...została ogromna pustka w domu i w sercu. Świat zatrzymał się w miejscu.

Jeżeli chcielibyście towarzyszyć Idze w jej ostatniej drodze to zapraszamy Was na nabożeństwo żałobne o godzinie 11 (wtorek 05.02.13), które odbędzie się w Kościele Narodzenia Pańskiego przy Sanktuarium Matki Boskiej Ostrobramskiej przy ulicy Ostrobramskiej 72, po którym nastąpi wyprowadzenie naszej Iguni na Cmentarz Bródnowski.

Dziękujemy Wam Kochani za wszystko...