sobota, 27 sierpnia 2011

42.Petycja- WAŻNE!!!

Kochani zapoznajcie się z treścią petycji którą przesłała do mnie Emilka mama Laury:
http://www.petycje.pl/7750

Proszę przeczytajcie petycję do Minister Zdrowia i podpiszcie ją.
Została ona wystosowana w sprawie ludzi chorych na jelita. Ministerstwo chce podnieść ceny leków, tak, że nie będzie na nie stać większości chorych.
Zajmie Wam to 3 minuty. Ten czas nie zmieni nic w Waszym życiu, a w życiu wielu młodych osób TAK!
Prześlijcie link z petycją dalej!
Dzięki z góry,

środa, 24 sierpnia 2011

41. Marysieńka Kozak

Zapraszam moi drodzy do poznania cudownej małej dziewczynki o pięknym imieniu Marysia:
http://naszamaria.blogspot.com/
Z bloga Marysi:
Dnia 02 lutego - z wrodzoną wadą serca w postaci wspólnego pnia tętniczego (typ IV - zupełny brak tętnicy płucnej) i dużego ubytku w przegrodzie międzykomorowej (VSD) - urodziła się nasza córeczka Marysia.



Niestety oprócz wady serca boryka się ona z wcześniactwem ponieważ urodziła się w 31 tygodniu ciąży, ponad 2 miesiące przed terminem. Ważyła wówczas 910g i mierzyła 37cm. Konsekwencją przedwczesnego urodzenia  jest także to, że nie Marysia nie jest  w stanie sama oddychać. Od urodzenia jest na respiratorze, wskutek czego jej płuca są bardzo uszkodzone.

Lekarze od początku nie dawali jej żadnych szans. Ona jednak pomimo wady serca i wcześniactwa oraz wbrew diagnozom medycznym, a przede wszystkim dzięki modlitwie wielu osób, dla których życie naszej córeczki nie jest obojętne, żyje i jest bardzo silna.

Mimo tych wszystkich przeciwności, nie poddajemy się. Wspierają nas zarówno bliscy z naszych rodzin, przyjaciele, jak i ludzie nieznajomi o otwartych sercach. Za wszelka pomoc – duchową i materialną – serdecznie dziękujemy!

Każdy dzień życia Marysi możesz śledzić czytając “Pamiętnik Marysi


niedziela, 21 sierpnia 2011

40. Laurunia- wieści z jej bloga

INFORMACJA NA TEMAT PRZEBIEGU OPERACJI:
2011.08.21, godz. 22:00
Kochani!
Laura wciąż bardzo silna i dzielna – dziś chwyciła się rączkami za szczebelki łóżeczka i próbowała podnieść się do pozycji siedzącej. Jednak jej stan zdrowia od wczoraj trochę się pogorszył. Jelitka niestety jeszcze się nie otrząsnęły z pooperacyjnego szoku i wciąż nie podjęły pracy. Brzuszek z tego powodu mocno spuchł, znów pojawiła się gorączka oraz problemy z oddawaniem moczu. Laura musi przyjmować silne leki: moczopędne, przeciwbólowe, przeciwgorączkowe oraz antybiotyki osłonowe. Miała też przetaczaną krew i przez cały czas jest żywiona przy pomocy kroplówki. Na szczęście lekarze zaczęli już jej zmniejszać leki otępiające mózg – dziś została odstawiona morfina, a jutro będą zmniejszane dawki pozostałych specyfików.
Teraz jedynym lekarstwem na nasze problemy jest czas – tylko on może przynieść poprawę zdrowia i ulgę w cierpieniu mojej córeczce.
Pozdrawiam wszystkich
Emilia, mama Laury

39. Nasza mała, kochana Laurcia- pooperacyjnie

Z bloga Laurki:
INFORMACJA NA TEMAT PRZEBIEGU OPERACJI:
2011.08.19, godz. 23:00
Kochani!
Przepraszam, że tak długo musieliście czekać na wieści, ale byłam do tej pory przy córce i zupełnie nie miałam głowy do pozostałych spraw.
Operacja Laury przebiegła lepiej, niż się spodziewano. Miała trwać od 7 do 10 godzin, a trwała zaledwie 6,5 godziny. Wszystko poszło bardzo sprawnie, bez powikłań śródoperacyjnych, stan Laury przez cały czas był stabilny i nie wystąpiła żadna sytuacja zagrażająca jej bezpieczeństwu. Zarówno lekarze chirurdzy jak i anestezjolodzy są bardzo zadowoleni z przebiegu przeprowadzonej operacji i z córeczki, która okazała się niezwykle silna.
Prawda jest jednak taka, że dopiero najbliższe dni pokażą, czy zabieg się udał… Teraz należy się spodziewać gwałtownej reakcji organizmu na tą potężną operację. Wystąpi z pewnością gorączka, opuchlizna i ostre biegunki. Niestety, po zabiegu najpoważniejszym i nieuniknionym powikłaniem będą ostre biegunki, utrzymujące się nawet do czterech miesięcy. Lekarze przewidują do dwudziestu luźnych i kwaśnych stolców dziennie, które mogą spowodować bardzo poważne odparzenia skóry wokół odbytu. Oczywiście ja zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby temu zapobiec.
Obecnie Laura przebywa na oddziale Intensywnej Terapii, na którym nie wolno zostawać na noc. Jest jeszcze nieprzytomna, pod wpływem leków uspokajających i przeciwbólowych. Ma założoną sondę do żołądka, cewnik do pęcherza moczowego, dren do jamy brzusznej, przez który wycieka nadmiar krwi oraz specjalny klin w odbycie. Oczywiście są też opatrunki na brzuszku – jeden po przeprowadzonej operacji, drugi po zlikwidowanej stomii. Niestety, organizm Laury już zaczyna reagować na przeprowadzoną dziś ingerencję w jej ciało – kiedy się  z nią żegnałam, miała 38 stopni gorączki…
Najbliższe dni będą kluczowe dla mojej małej dziewczynki i tak naprawdę dopiero po tym czasie będzie można określić rokowania co do jej dalszej rekonwalescencji. Postaram się każdego wieczoru zamieszczać tutaj nowe informacje o jej stanie zdrowia, a za kilka dni opublikuję nowy dłuższy wpis.
Dziękuję Wam Kochani za cudowne wsparcie i za modlitwę – nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak wiele to dla nas znaczy…
Z wyrazami ogromnego szacunku
Emilia, mama Laury
INFORMACJA NA TEMAT PRZEBIEGU OPERACJI:
2011.08.20, godz. 22:40
Kochani!
Chciałabym się z Wami podzielić moją radością! Dziś Laura kilka razy się obudziła i była naprawdę w świetnej formie :) . Jest jeszcze pod wpływem narkotycznych leków uspokajających, ale mimo to poznała mnie i od razu zaczęła psocić! Machała nogami tak mocno, że się przestraszyłam, iż uszkodzi sobie świeże rany na brzuchu. Ale ona nic sobie z tego nie robiła i machała dalej, wyciągała do mnie rączki i… pluła :) . Potem próbowała wyrwać sobie z noska sondę, podnosiła się i rozglądała na wszystkie strony. Nie płakała, była pogodna, a gorączka całkowicie jej spadła. Jak na razie brzuszek w ogóle nie jest opuchnięty, więc jestem szczęśliwa i żyję nadzieją, że nadal Laura będzie dochodzić do siebie w tak szybkim tempie.
Córeczka jest pod stałym nadzorem lekarzy i pielęgniarek z Intensywnej Terapii, którzy opiekują się wyłącznie nią. A dzieje się tak dlatego, że Laurka jest jedynym pacjentem na tym oddziale. Akurat się złożyło, że nie ma tam żadnych innych chorych dzieci – wszystkie łóżka wolne, więc uwaga personelu może skupić się wyłącznie na moim dziecku. Dodatkowo dwa razy dziennie Laurę odwiedzają chirurdzy i dokładnie sprawdzają, w jakiej jest ona formie.
Wasze modlitwy i słowa wsparcia przynoszą efekt :) . Dziękuję…
PS: mam chwilowy problem techniczny z działaniem Newsletter, dlatego do czasu usunięcia awarii nie będę mogła wysyłać Wam powiadomień o zamieszczanych tu nowych wpisach.
Dziękuję Wam wszystkim z całego serca,
Emilia, mama Laury

sobota, 20 sierpnia 2011

38. bajka o chłopcu który chciał żyć

Kopiuję w całości za Przyszywaną

"bajka o chłopcu, który chciał żyć
dawno dawno temu...
wcale nie tak dawno,
dwa lata temu urodził się mały chłopiec imieniem Miłosz,
który był ślicznym radosnym maluszkiem.

pewnego dnia okazało się, że chłopiec jest chory na histiocytozę
- ma zdiagnozowany nowotwór krwi oraz nowotwór narządów wewnętrznych (trzustki, wątroby, żołądka).
rozpoczęła się walka, która trwa do dziś...

jako, że jest to jedyny przypadek w Polsce, leczenie odbywa się poprzez ciągłą konsultację z lekarzami z całego świata.
tydzień temu urodził się mały braciszek Miłosza, któego krew pępowinowa jest największą szansą na wyzdrowienie.


Miłosz potrzebuje krwi, ponieważ dwa razy w tygodniu ma przetaczaną krew.
obecnie jest okres wakacyjny, krwi jest mało!

ODDAJ KREW
zrób coś, by ta bajka skończyła się dobrze,
by można było napisać żyli długo i szczęśliwie...


_ _ _ _ _ _ _

krew może oddać każdy w każdym miejscu w Polsce !!
ważne tylko, by przy oddawaniu krwi podać dane Miłosza
(a nie honorowo)
dostępne u mnie na priv - przyszywana@gmail.com

_ _ _ _ _ _ _ _

jeśli nie możesz dzisiaj oddać krwi - podaj tę informację dalej,  zamieść na blogu, zapytaj znajomych.

pomóżmy Miłoszowi - on ma dopiero 26 miesięcy i chce żyć!"

37. Wiadomość z bloga Laurki

ciocia ola


Emilka i Laurka są na OIOM-ie. Operacja trwała niecałe 7 godzin. Laura jest nieprzytomna. Wg lekarzy wszystko wspaniale się udało, zgodnie z planem i bez komplikacji. Teraz prosimy o modlitwę, aby nie doszło do powikłań pooperacyjnych.

piątek, 19 sierpnia 2011

36. Operacja Laurki się zaczęła!!!!

Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem a wierzymy, że tak właśnie jest to rozpoczęła się operacja Laurci.
Kochani łączmy się w modlitwie za naszą, małą księżniczkę.
15:00 Koronka do Miłosierdzia Bożego za Laurcie.
Modlitwa do Świętej Rity!!!
O potężna i sławna Święta Rito, oto u twoich stóp nędzna dusza potrzebująca pomocy, zwraca się do ciebie z nadzieją, że zostanie wysłuchana.
Ponieważ jestem niegodny z tytułu niewierności mojej, nie śmiem spodziewać się, że moje prośby będą zdolne ubłagać Boga. Dlatego wyczuwam potrzebę, aby mieć za sobą potężną orędowniczkę, więc ciebie wybieram sobie, Święta Rito, ponieważ ty właśnie jesteś niezrównaną Świętą od spraw trudnych i beznadziejnych.
O droga Święta, weź do serca moją sprawę, wstaw się do Boga, aby uprosić mi łaskę, której tak bardzo potrzebuję i o którą tak gorącą proszę (tutaj wyrazić łaskę, o którą się prosi)
Nie pozwól mi odejść od ciebie nie będąc wysłuchanym. Jeżeli jest we mnie coś, co byłoby przeszkodą w otrzymaniu łaski, o którą proszę, pomóż mi usunąć tę przeszkodę: poprzyj moją prośbę swymi cennymi zasługami i przedstaw ją swemu niebieskiemu Oblubieńcowi, łącząc ją z twoją prośbą. W ten sposób moja prośba zostanie przedstawiona przez ciebie, wierną oblubienicę spośród najwierniejszych. Ty odczuwałaś boleść Jego męki, jak mógłby on odrzucić twą prośbę i nie wysłuchać jej?
Cała moja nadzieja jest więc w tobie i za twoim pośrednictwem czekam ze spokojnym sercem na spełnienie moich życzeń. O droga Święta Rito, spraw, aby moja ufność i moja nadzieja nie zostały zawiedzione, aby moja prośba nie była odrzuconą. Uproś mi u Boga to, o co proszę, a postaram się, aby wszyscy poznali dobroć twego serca i wielką potęgę twego wstawiennictwa.
O Najsłodsze Serce Jezusa, które zawsze okazywało się tak bardzo czułe na najmniejszą nędzę ludzkości, daj się wzruszyć moimi potrzebami i nie bacząc na moją słabość i niegodność, zechciej wyświadczyć mi łaskę, która tak leży mi na sercu i o którą prosi Cię dla mnie i ze mną Twoja wieczna oblubienica, Święta Rita.
O tak, za wierność, jaką Święta Rita zawsze okazywała łasce Bożej, za wszystkie zalety, którymi uhonorowałeś jej duszę, za wszystko co wycierpiała w swym życiu jako żona, matka i w ten sposób uczestniczyła w Twej bolesnej męce i wreszcie z tytułu nieograniczonej możliwości wstawiania się, przez co chciałeś wynagrodzić jej wierność, udziel mi Twej łaski, która jest mi tak bardzo potrzebna.
A Ty, Maryjo Dziewico, nasza najlepsza Matko Niebieska, która przechowujesz skarby Boże i rozdzielasz wszelkie łaski, poprzyj Twoim potężnym wstawiennictwem modły Twej wielkiej czcicielki Świętej Rity, aby łaska o którą proszę Boga, została mi udzielona.
Amen.

wtorek, 16 sierpnia 2011

35. Operacja Laurci!!!!

Kochani 19 sierpnia w piątek nasza mała bohaterka Laurcia-
http://www.kochamylaure.pl będzie miała bardzo ważną i skomplikowaną operację. Połączmy się wszyscy w tym dniu w modlitwie. O 15 wszyscy, którzy wspierają Laurcie proszę o odmówienie Koronki do Miłosierdzia Bożego. Prośmy razem naszego Pana by wysłuchał naszej prośby i pomógł Laurci i Emilce przetrwać ten trudny czas.











Koronka do Miłosierdzia Bożego
(do odmawiania na zwykłej cząstce różańca)

Na początku:


  • Ojcze nasz...
  • Zdrowaś Mario...
  • Wierzę w Boga... Na dużych paciorkach:
  • Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Najmilszego 
  • Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłagania za grzechy 
  • nasze i świata całego.  
  • Na małych paciorkach:
  • Dla Jego bolesnej Męki miej miłosierdzie dla nas i świata całego.  
  • Na zakończenie (3 razy):
  • Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i 
  • nad całym światem. 
  • O Krwi i Wodo, któraś wytrysnęła z Serca Jezusowego jako zdrój 
  • miłosierdzia dla nas, ufam Tobie" (Dzienniczek Bł. s. Faustyny 1,93).



  • środa, 10 sierpnia 2011

    34. Oszustka+ z ostatniej chwili

    Długi czas zastanawiałam sie czy powinnami pisać tego posta właśnie tu. W miejscu która ma na celu pomoc chorym dzieciom. Lecz w końcu zrozumiałam, że zrobię to by Was przestrzec. Niestety na świecie oprócz tych dobrych aniołów, które chcą pomagać są też te złe. O tym właśnie będzie ten post.
    Jakiś czas temu poznałam pewną młodą dziewczynę. Niestety jak się potem okazało oszustkę. Moją historię poznania Oli można przeczytać tutaj:
    http://czarodziejka-ola.blogspot.com/search/label/5.L

    Cały powyżej umieszczony blog jest właśnie poświęcony Oli, jej kłamstwom, oszustwom, wyłudzaniu pieniędzy.

    Informacje z mojego prywatnego bloga:

    03.08.11 17:16
    Pamiętacie historię o Oli  na której kłamstwa dało się nabrać wiele osób. Zresztą ja też. Ola nadal działa:
    http://www.wiadomosci24.pl/artykul/pierwszy_koncert_impresji_artystycznych_za_nami_fotogaleria_204606-1-1-d-7-.html

    07.08.11 23:18
    Wspomniana wyżej Ola dostała wyróżnienie. UWAGA!!! 
    Wyróżnienie specjalne Fundacji otrzymała Aleksandra  "za serce, dobroć, umiejętności wokalne, za całokształt".


    http://www.wiadomosci24.pl/artykul/final_impresji_artystycznych_w_ciechocinku_wygral_szymon_204839-2--1-d.html

    Szlag mnie jasny trafia!!!!


    Jednak ktoś postanowił sprawę Pani Aleksandry wziąć w swoje ręce:
    http://www.wiadomosci24.pl/artykul/klamstwom_powiedzmy_nie_205732.html

    No i bardzo ciekawa wypowiedź Pani Eli:

    Dość często spotykamy się z taką sytuacją- puka do naszych drzwi lub spotyka nas na ulicy osoba wyposażona w identyfikator lub plik papierów-opis choroby lub wypis ze szpitala i prosi nas o wsparcie finansowe-dla synka, babci lub męża. Pomagając w taki sposób robimy krzywdę naprawdę potrzebującym.
    Zamiast sięgać do portfela zapytajmy
    czy dana osoba posiada zezwolenie na zbiórke pieniędzy.

    - ustawa z 15 marca 1933 r. o zbiórkach publicznych (DzU nr 22, poz. 162 ze zm.)
    "W świetle obowiązujących przepisów ustawy o zbiórkach publicznych oraz rozporządzenia w sprawie sposobów przeprowadzania zbiórek publicznych oraz zakresu kontroli nad tymi zbiórkami, organizatorzy zbiórek publicznych, np. organizacje pozarządowe (w tym fundacje, stowarzyszenia) i komitety społeczne mają obowiązek posiadania pozwolenia organu administracji na organizację powszechnej akcji zbierania ofiar na określony cel.

    Przekonałam się ,ze po zadaniu pytania:"Czy ma Pan zezwolenie wojewody na zbiórkę pieniędzy?"osoba natychmiast znikała.

    Tego się uczmy ! Pomagajmy mądrze.




    Ciekawy artykuł- Chory sposób na przyjaźń:
    http://zdrowie.onet.pl/zycie-i-zdrowie/chory-sposob-na-przyjazn,1,4204256,special-art.html

    No i dzisiejszy skan artykułu, który ukazał się w "Głosie Wągrowieckim":


    Obiecuje informować Was o dalszym rozwoju sytuacji.
    Jeśli macie jakieś pytania dotyczące sprawy piszcie: lonia-jedryczka11@wp.pl

    Z ostatniej chwili:
    Z artykułu pisanego przez Panią Martę Wróbel:
    http://www.wiadomosci24.pl/artykul/pierwszy_koncert_impresji_artystycznych_za_nami_fotogaleria_204606-1-1-d-5-.html#galeria-miniatury
    znikło zdjęcie Aleksandry
    Ciekawa sprawa!

    poniedziałek, 8 sierpnia 2011

    33.Wrocławski festyn dla Laurki, zbieramy fanty!!!

    Z bloga Laurki:
    http://www.kochamylaure.pl/aktualnosci/wroclawski-festyn/

    Kochani!
    Specjalnie dla Laury organizujemy charytatywny festyn rodzinny, który odbędzie się dnia 18 września 2011 roku w Parku Południowym we Wrocławiu.
    Impreza będzie obfitowała w rozmaite atrakcje dla dzieci i dorosłych – jedną z nich ma być loteria fantowa. Całość zysków z tej akcji oczywiście zostanie przekazana dla Laurki.
    Jako pomysłodawca i organizator festynu mam do Was gorącą prośbę: jeśli macie w domu NOWE przedmioty (nierozpakowane płyty, puzzle, książki itp.) lub chcielibyście nam takowe zakupić i wysłać, to bardzo proszę o kontakt. Chcemy te przedmioty spożytkować, jako fanty na loterię. Wrocławski Hufiec ZHP udostępnił nam swój adres i kawałek miejsca, więc przesyłki proszę kierować do nich:
    Hufiec ZHP Wrocław
    pl. Św. Macieja 5a
    50-244, Wrocław
    koniecznie z dopiskiem „dla Laury”!
    Na wszelkie pytania czy sugestie odpowiadam pod adresem ja-zofik@wp.pl. Przedmioty, które nie będą rozlosowane podczas loterii fantowej, zostaną przekazane Emilce do wystawienia na aukcjach internetowych – więc bez obaw, nic się nie zmarnuje!
    Pozdrawiam Was serdecznie
    Zofik – koleżanka Emilii ze szkolnej ławki

    środa, 3 sierpnia 2011

    32. Marysia Kozak

    Dzisiaj dostałam meila jak sądzę od mamy, pewnej małej dziewczynki o słodkim imieniu (zresztą moim ulubionym) Marysia. Mama dziewczynki prosiła o rozpowszechnienie wiadomości o jej córeczce. Zapraszam bardzo serdecznie do poznania historii tej małej perełeczki, która mnie osobiście wzruszyła do łez. Pomóżmy Marysi!!!

    Ze strony Marysi:

    http://naszamaria.blogspot.com/p/marysia.html
    Dnia 02 lutego - z wrodzoną wadą serca w postaci wspólnego pnia tętniczego (typ IV - zupełny brak tętnicy płucnej) i dużego ubytku w przegrodzie międzykomorowej (VSD) - urodziła się nasza córeczka Marysia.



    Niestety oprócz wady serca boryka się ona z wcześniactwem ponieważ urodziła się w 31 tygodniu ciąży, ponad 2 miesiące przed terminem. Ważyła wówczas 910g i mierzyła 37cm. Konsekwencją przedwczesnego urodzenia  jest także to, że nie Marysia nie jest  w stanie sama oddychać. Od urodzenia jest na respiratorze, wskutek czego jej płuca są bardzo uszkodzone.

    Lekarze od początku nie dawali jej żadnych szans. Ona jednak pomimo wady serca i wcześniactwa oraz wbrew diagnozom medycznym, a przede wszystkim dzięki modlitwie wielu osób, dla których życie naszej córeczki nie jest obojętne, żyje i jest bardzo silna.

    Mimo tych wszystkich przeciwności, nie poddajemy się. Wspierają nas zarówno bliscy z naszych rodzin, przyjaciele, jak i ludzie nieznajomi o otwartych sercach. Za wszelka pomoc – duchową i materialną – serdecznie dziękujemy!

    Każdy dzień życia Marysi możesz śledzić czytając “Pamiętnik Marysi